Zamiast kosić wypalają
Nie pomagają apele, kary jeśli uda się złapać sprawcę, a w marcu i kwietniu najczęściej wyjeżdżają do palących się traw. -Niestety takie podpalenie nieużytków kończy się tragicznie . W zeszłym roku w takich pożarach mieliśmy 50 tysięcy. Zginęło w nich 7 osób. Płoną też gospodarstwa – mówi st. kpt. Kamil Dzwonnik oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.
Data emisji: 22.04.2019 r.
Autorzy: Marek Kułakowski, Oskar Tarnowski