Ilość czy jakość?
Styczniowe plany – na przykład czytelnicze – często są budowaniem drabiny marzeń. Na przykład takiej o 52 szczebelkach, na których zasiądą 52 książki. Drabiny mogą być mniejsze lub większe, mogą dotyczyć lektur, zwiedzanych miast, obejrzanych filmów czy przemaszerowanych kilometrów. Czy to dobry pomysł, by taki plan np. na 52 lektury sobie założyć? Mówi o tym Beata Gendek-Barhoumi, nauczyciel języka polskiego.